Przegląd Tygodnia vol.1

Bez kategorii, Teksty

ja

Cześć. Jestem fallout a to mój subiektywny przegląd tygodnia. Nie żaden tam przegląd sportowy, polityczny czy inny plotkarski zlepek newsów. Tekst, który czytacie tak jak i muzyka, której posłuchacie to mniej więcej to, czego dotknąłem zmysłami w tym tygodniu. Serdecznie zapraszam!

Z muzyką IDM (ang. Intelligent Dance Music) jest trochę tak jak z filmami David’a Lynch’a. „Nie do końca wiem o co chodzi ale i tak jest zajebiście!” Po za tym super jest słuchać czegoś co ma w nazwie Intelligent. Człowiek czuje się wtedy znacznie dojrzalej.

Tak na poważnie to często przechodzą mnie myśli, iż istnieją gatunki muzyczne, które najlepiej rozumieją ludzie na co dzień pracujący z dźwiękiem. Tylko oni potrafią odkryć co tak naprawdę siedzi w danym utworze, na czym został stworzony,  jakie techniki kompozytorskie zostały w nim zastosowane. Potrafią wychwycić wszystkie sztuczki, które zastosował autor i które stosują sami na co dzień. To daje im poczucie, że istnieją ludzie o podobnej pasji, tak samo szaleni i zatraceni w królestwie dźwięku. Trochę jak kółko anonimowych alkoholików.

Goerserr o którym świat dowiedział się w zeszłym roku poprzez genialną składankę oficyny Bleep o bardzo IDM’owej nazwie Filtered w polsce jest wciąż niedoceniany. Niby kilka osób wie, że Bleep to oddział wytwórni Warp dla której wydawali tacy artyści  jak Aphex Twin, Squarepusher, Brian Eno czy Tim Exile lecz na szersze niż kilku znajomych z Poznania grono rodzimych odbiorców twórca na razie nie może liczyć. Smutne ale prawdziwe. Jeżeli nie znasz jeszcze twórczości Goerserr’a polecam jego długogrający album wydany przez poznański Ictus Label.

Grzybnia (mycelium) – forma plechy grzybów, stanowiąca wegetatywne ciało grzybów zbudowane z wyrośniętej i rozgałęzionej strzępki lub wielu strzępek skupionych w jednym miejscu. Grzybnia, która rozwija się na powierzchni podłoża (często w formie puchu lub pleśni), nazywana jest grzybnią powietrzną, a grzybnia wnikająca w podłoże to grzybnia substratowa lub pożywkowa.

Link do pobrania albumu znajdziecie TUTAJ.


IDM’em zainteresowałem się zaraz po odkryciu twórczości Richard’a David’a James’a w okolicach roku 2003. Dyskografia tego kompozytora jest do dziś najczęściej przesłuchiwanymi plikami z mojego dysku twardego a jego twórczość wciąż mnie inspiruje.  Utwory APX’a z lat 80-tych i 90-tych wydają się dziś zaskakująco aktualne i poza dwudziestowiecznym masteringiem cały czas zaskakują skomplikowaną formą i zastosowaniem enigmatycznych technik kompozytorskich. W tym tygodniu kilkakrotnie nuciłem sobie pod nosem ten temat z  „Girl/Boy” EP.

Zupełnie niedawno odsłuchując audycję wspominanego przed momentem kolegi Goerserr’a zidentyfikowałem utwór, który chodził mi po głowie od wielu lat lecz nigdy nie mogłem znaleźć jego tytułu ani dowiedzieć się kto był jego kompozytorem. Znacie to uczucie, prawda? Otóż twórcą okazał się nikt inny jak kolejny mocny gracz na  scenie IDM – Wisp. Artysta ten zadebiutował w 2005 roku albumem „NRTHNDR” dla Sublight Records a po trzech latach trafił do oficyny Rephlex Records, której właścicielem i założycielem jest… Aphex Twin.  Drugą płytą dla Repxlex a piątą w dorobku artysty jest The Shimmering Hourz której to właśnie pochodzi prześladująca mnie kompozycja.

Zostając przy muzyce, którą promuje Repxlex Records chciałbym wspomnieć o artyście kryjącym się pod pseudonimem steinvord.

Aura tajemnicy, którą stworzono w okół jego postaci bardzo przypomina tę w okół popularnego Writer’a – Banksy’ego. Nie jest znana jego tożsamość choć wielu twierdzi, że pod tym pseudonimem skrywa się sam Richard D. James. Nieco więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ. Kimkolwiek jest ta osoba produkuje naprawdę nietuzinkowo. Dziewięciominutowa kompozycja z zeszłorocznej płyty Steinvord wyryła w mojej głowie ślad, którego kształt jest bardzo trudny do opisania.

Sylwestrowego seta, którego zagrałem w nowo otwartym, poznańskim klubie LAB oprócz autorskich kawałków wypełniłem również twórczością Brytyjczyka Deepbass. Jego utwory są sprytną hybrydą klasycznego minimal techno, detroit techno, dubtechno oraz dark ambientu. Z dwóch pierwszych gatunków twórca bierze mocną, osadzoną na raz, dwa, trzy, cztery stopę, z trzeciego tempo oraz głęboki bas a z ostatniego przytłaczającą, unoszącą, mroczną dźwiękową przestrzeń, lawirującą między lewym a prawym głośnikiem. Deepbass posiada również własne wydawnictwo Informarecords wydające artystów tworzących w podobnej stylistyce. Polecam ten kawałek. Niby techno ale jakieś takie głębsze.

Stało się. Padło w tekście sformułowanie „Dub Techno”. Na polskim podwórku w tym, pierwszym tygodniu nowego roku swoim nowym dziełem pochwaliło się na soundcloud Ontological Dub. Jest to projekt założyciela szamotulskiego netlabelu Ghostmental, któremu wciąż nie oddałem komputera choć miałem go naprawić i zwrócić w zeszłym roku. Może w tym się uda!

Nowej produkcji Ontological Dub nie włożył bym jednak do szuflady Dub Techno. Posłuchajcie sami i na miłość boską, wspierajcie takich ludzi rękami i nogami! Jeżeli żal wam kończyn kliknijcie chociaż „follow” na chmurce.

Na sam koniec podsumowania tygodnia pochwalę się własnym kawałkiem w stylistyce IDM’owej, której poświęciłem większą część owego artykułu. Mam nadzieje, że podobała wam się ta krótka podróż po kilku utworach, które w jakiś sposób mnie zainspirowały i mam szczerą chęć zainspirowania was nimi. Do następnego tygodnia!

PS.

Zauważyłem, że w internecie powoli zanikają oryginalne treści na rzecz nachalnie kopiowanych memów i innych, krótkich form informacyjnych. Brońmy wartościowe treści i słowo pisane poprzez udostępnianie ich tak samo chętnie jak niektórzy z nas udostępniają memy, formy śmieciowe i śmieszne obrazki. Po przeczytaniu tekstu podziel się nim ze znajomymi za pomocą social media. Im więcej wartościowego contentu udostępnisz tym więcej go do ciebie trafi! 

Peace!

Dodaj komentarz